wtorek, 5 marca 2024

About him & her - Spotkaj się ze mną

 


Styl, elegancja i seksowność - trzy cechy, które opisują niezależny projekt stając się klasykiem romantycznym ostatnich lat. Śmiałość, z jaką artysta opowiada o rodzącym się uczuciu sprawia, że opadają zatwardziałe twarze, miękną kolana, rozpływają się języki, a ludzki dotyk jest na wagę skarbca. Emocjonalne przywiązanie do bohaterów z ekranu, na których nam zależy, to pierwszy krok do sukcesu. Zatraceni romantycy znajdą w ,,O niej i o nim'' zbiór subtelnych taktów, jak płatki róży na łożu, kojący dotyk kochanka, zapach drugiej osoby, nieśmiały pocałunek i przyjemność w obcowaniu z pokrewną duszą odsłaniając to, co ledwie widzialne.

Poznajcie dwójkę nieznajomych. On mieszka w Chicago - pasjonat malarstwa, ceni sobie pisarstwo oraz filmowość. Ona pochodzi z Michigan - odnajdująca rozkosz w muzyce. Łączą się na linii telefonicznej, całkowicie przypadkiem czy bez ostrzeżenia. Gdyż mężczyzna chciał dodzwonić się do firmy komunikacyjnej, a ona do terapeuty. Los sprawi, że niewinny kontakt rozpali ich zmysły. Codzienne rozmowy przez słuchawkę zadecydują o relacji, która pchnie w sidła bezbronnej miłości. Zbieg okoliczności decyduje o znalezieniu dobrego słuchacza. Twórca za kamerą robi coś fenomenalnie prostego - nie pozwala nam oglądać twarzy dwoje postaci. To trafne posunięcie, bo możemy skupiać się na głosie, jakbyśmy byli realnym zakłóceniem, który wisi na linii oraz wysłuchuje dwoje przyjaciół. Namacalnie sączy kształtną, psychologiczną więź, gdzie intymność głosowa rozkochuje w sobie widza. Pani z Michigan ma przepiękny, zniewalający uśmiech, w którym mógłbym się zakochać. Operator centralizuje jej usta, więc pozwala zadowalać się blaskiem kręconych włosów podczas rozmowy, jak słodko brzmi w słuchawce. 

Niewiarygodny telefon do nieznajomej przepełnia rozczulającymi słowami. Oddychają cudzym towarzystwem nie widząc drugiej osoby. Kiedy on maluje coś na ścianie, albo pali papierosa wspólnie dowcipkuje z promienistą kobietą, która nakręca palcem kabel na telefonie stacjonarnym. Jej zmysłowe ruchy nakreślają portret kruchego ciała, kwiecistej delikatności oraz ciepła. Podkręca atrakcyjność poprzez krótkie urywki śmiechu, gdzie facet opowiada o swojej niezależności, o problemach finansowych wynikających z jego artystycznego trybu życia. Ona zaś stopniowo wyżala się z osobistych rozterek. Dopytują się, czy mają partnerów. W intymnej scenie, gdy siedzą odwróceni plecami w kadrze z telefonami przy uchu. Łączą się w pozamaterialnej interakcji, budując osobisty wszechświat pozbawiając relację sztucznych reakcji, gdzie z twórczą swobodą tworzą parę nie będąc w związku.


Pasjonaci na ekranie kreują niewidzialny romans, w których krótkie migawki na dłonie czy odsłonięte zęby zaznaczają komfort słuchacza, gdzie kamera rejestruje odwróconych aktorów, aby stopniowo odkrywać ich ciała spekulując o uczuciowej dywersyfikacji. Szczera konfrontacja przez telefon buduje wzajemną fascynację, która prowadzi do szalonego spotkania, gdzie postanawiają zamknąć oczy, aby nie spoglądać w widzianego słuchacza. Ich fascynujące spotkanie, to splot biegłych dłoni, czułe rysowanie na przedramieniu ukochanego, gdzie smak drugiego ciała czuć w powietrzu, a opuszki palców mogą zaznać ukojenia w ramionach nieznajomej. Rumieńce na twarzy, lekki uśmiech w kąciku ust i wtapiające się dłonie powodują, że nie muszą otwierać oczu. Gra wyobraźni pozwala na niewinny dotyk, który scala bezbronne uczucie bądź zawroty serca. 

Jego romantyczny, ciepły ton podkreśla oświetlenie - jasne barwy, lekko przygaszone, jak na randce w ciemno, windując intymność w kruchych, cichych scenach, gdzie mały pocałunek rozpromienia serce kobiety. Zewnętrzna część dłoni styka się z relaksującym ciałem, a biesiada przy stole powoduje podkręcony ubaw, gdy na oślep próbują wrzucić sobie do dziubków owoc. Ekscytację wzmaga piorunująca muzyka oraz nagrania, które budują tę relację z drobnych, przemijających chwil. Ocieplając dar kochanków, którzy kochają się bez widzenia czy bez rozcieńczających, kwaśnych słów. Marzenie zobaczenia drugiej osoby, to kręta, niepewna ścieżka. Przez pierwsze pół godziny słuchamy nieznajomych poprzez słuchawkę w ciemnych dekoracjach, gdzie ona odsłania swój czarowny, rozkoszny uśmiech, a on pierwszy potrafi wyżalić się ze zrozumieniem płci przeciwnej. Nie pogania do spotkania, bo sama rozmowa oraz poczucie, że ktoś wsłuchuje się przez słuchawkę w nasz szmer serca otwiera możliwości uczestniczenia poza materialną strefą kochania.

Gdy postanowią się zobaczyć - wcale nie odsłaniają twarzy, jak robili do tej pory. Kierują się instynktem, delikatnymi ruchami dłoni, wyczuciem, węchem, kołysząc się w rytm zmysłowej pikanterii. Rozpalają w sobie erosa, który nie potrzebuje niczego widzialnego. Taniec zmysłowej wyobraźni zastępuje rzeczywistość, a komfort, zaufanie wypada spontanicznie, gdzie przyciśnięcie ukochanej do biodra powoduje większe bicie serca niż proste spojrzenie z ukosa. Czułe słówka zastępują walory powierzchownej rzeczywistości zewnętrznej, a kreślenie palcem po udzie sprawia nie milszą satysfakcję niż ukradkowe, wilgotne całusy. Romantyczne tour de france po bliskości, gdzie napawamy się smakiem ciał, ustami o wiśniowej konsystencji, milczącymi palcami, które wędrują po zakamarkach odsłaniającej się dociekliwości. Jego subtelna iskierka, wycieniowany humor, oraz romans bez wulgarnej inscenizacji sprawia, że jest to pozycja obowiązkowa dla romantyków, którzy nie przestali kochać wewnętrznym kompasem.

 USA, 2023, 97'

Reż. Ice Mrozek, Sce. Independence Hall, Ice Mrozek, Zdj. Charlie Cole, Muz. Brian Ralston, prod. Anam Cara Films, wyst.: Callan McAuliffe, Cristina Spruell, Sadie Brook



0 Komentarz(e):

Prześlij komentarz