sobota, 1 stycznia 2022

Piątka ulubieńców: Pięć kanałów na youtubie, które polecam (2) + życzenia noworoczne

 


Zanim przedstawię drugą stronę ulubionych programów na YT, chciałbym z miejsca złożyć życzenia noworoczne. Chciałbym, żebyście przeżyli kolejne lata (nie tylko 2022) w zgodzie ze sobą, żyli tak, byście nie musieli wstydzić się, że czegoś nie zrobiliście, komuś nie wyznaliście miłości, nie spełniliście marzeń, wyzbyli się lęku przed krytykami, porzucili fałszywe autorytety, zniszczyli przeklęty mur ograniczeń. Nikt nie ma prawa oceniać was, za to, co robicie, o czym śnicie i czego pragniecie. Wolę, kiedy ludzie są tymi, kim są, niż przytakiwać otoczeniu i udawać, że wszystko jest w porządku (większość z nich kłamie, nawet nieświadomie, że jesteśmy tacy sami, nie dajcie się zwieść). Nie zmuszajcie się do niczego, nie musicie stawać się indywidualistą, cechę, którą cenię sobie od dawna. Nie musicie zgadzać się z niczym, do czego się odwołuję. Macie być autentyczni, nie zmuszać się do pustych hasełek. Żyjcie tak, żebyście nie musieli być okrutni i gniewni, kiedy to niepotrzebne, ostatecznie wierzę, że jesteśmy zdolni być różni i godzić się w wielu aspektach. Wszystkiego dobrego. Wypiłem wasze zdrowie (wypiłem dużo, bo miałem wesele kuzynki na Sylwestra, było czadowo, aż mi się półbuty rozsypały, musiałem wymienić :) Wiem, że Kasia i Tomek tego nie czyta, natomiast jeszcze raz życzę im udanego małżeństwa, bo to ważne, kiedy dwoje ludzi łączy się ze sobą do grobowej deski. Tymczasem przejdźmy do omawianych kanałów na YT. 

5. Noah Caldwell-Gervais (poszerzony mind-set, czyli twarde rozmyślanie o grach wideo)

Opowiadanie o grach wideo w wykonaniu Noah, to zjawiskowe przeżycie. Od analitycznej strony, z maksymalnym zaangażowaniem i pasją, która zaraża największych sceptyków branży gamingowej. Mało kto potrafi opowiadać o wirtualnych zabawach w długich wywodach, na granicy z obłędem, kiedy zachęcasz odbiorcę do wspólnej pogawędki. Piękno opowiadania o rzeczach mniej ważnych dla osób, które nie interesują się takimi sprawami, jak gry wideo. Nie ma potrzeby, żebyś został graczem - Noah opowiada o nich z prawdziwym wyrazem zdumienia nad kodem programistycznym. Tylko nieliczni potrafią to czynić, ale takie programy, jak Grim Beard, The Salt Factory czy Mandalore Gaming udowadniają, że można podejść do tej gałęzi rozrywkowej w sposób odkrywczy i nietuzinkowy. 

Mind-set o grach wideo


4. Moon (medialny sprzeciw) 

O sprawach społecznych, które są ważne i często destrukcyjne dla społeczeństwa (jak Tinder). Co prawda - kanał nie posiada dużej zawartości, lecz oferuje sporą dawkę wiedzy, o której nie dowiesz się z telewizji i w prasie. Filmy pojawiają się rzadko i raz na miesiąc, ale to kopalnia przykrej prawdy o social-mediach, różnych programach towarzyskich, a najczęściej komentarz o otaczającej nas rzeczywistości w chmurnych barwach. Mocne, gorzkie i bolesne, ale jednakowo trzeźwe spojrzenie na kulty socjalistyczne. 

Krytyka na media społecznościowe


3. Miedzinski (kanał o kreskówkach i filmach z dzieciństwa)

Sebastian w programie prowadzi po animacjach z dzieciństwa. Rozbawiając publikę wyszukanymi (lub mniej) żartami. Powrót do szczenięcych lat, kiedy nasz umysł krytyczny pozostawał w uśpieniu, a teraz na ,,trzeźwo'' oceniamy coś z pozycji osoby dorosłej. Jak w przypadku Pongsifu, o którym wyrażałem się w superlatywach w poprzednim odcinku - potrafi zarażać uśmiechem, trafnie oceniać, co nie zestarzało się w kreskówkach, dlaczego budzą nostalgię i wciąż bawią od ucha do ucha. 

Dziecięce kreskówki okiem dorosłych


2. Bez planu (wyprawa po kuli ziemskiej)

Czyli coś dla osób, które kochają podróże i wędrować po zakamarkach niebieskiej planety. Razem z Globstory bodaj ulubiony program o wycieczkach w nietuzinkowe miejsca. 

Śmigam po mapie


1. Sasana.pl (medytacyjnie nad optyką rzeczywistości)

Dla każdego, kto pragnie wzmacniać więź z jaźnią, poszerzać techniki medytacyjne czy po prostu wzbogacać życie duchowe. Dużo nauk, które zarażają wiarę w lepsze jutro, umacniając osobowość, zrywając kajdany bezpieczeństwa. Nie tylko dla buddystów czy anarchistów dusz, lecz dla każdego, co potrzebuje drogowskazu. Przejrzyście i bez wzmacniania ego. Rewolucjoniści surrealizmu polecają (należę do nich, więc musiało się pojawić). 

Medytacja nad zgubnym ja-kontra świat

0 Komentarz(e):

Prześlij komentarz