środa, 21 sierpnia 2013

Dlaczego serię Silent Hill uważam za najlepszy horror wszech czasów?



Podczas artykułu pojawią się informacje, które zdradzają treść gry pt. ,,Silent Hill''. Taka przestroga, jeśli ktoś jednak jest ciekawy o czym piszę, zapraszam do fikcyjnego miasta, gdzie dzieją się psychodeliczne fazy.

Ciche wzgórze to gra powstała w 1999 r. na zlecenie Konami przez studio Team Silent. Artykuł będzie opowiadać wyłącznie o pierwszych trzech częściach, z racji tego, że uważam to za pewien rodzaj trylogii, który jest najbardziej genialny wśród survival horrorów, jak i samej istoty horrorów. Miejcie na uwadze, że głównie omawiam część pierwszą i trzecią, ponieważ są ze sobą najbardziej powiązane.


Śmieję się z tego, że chcesz widzieć, kim naprawdę jesteś.

Prawdziwe miasteczko

Silent Hill położone jest nad fikcyjnym jeziorem Toluca. Po tragicznym pożarze, który miał miejsce siedem lat wcześniej, a w którym spłonęło sześć domów, miasteczko zaczęło powoli pustoszeć. Ludzie zaprzestali odwiedzać to turystyczne miasto, ponieważ nastąpił wyraźny wzrost przestępstw i morderstw. Sama historia tego miasta jest interesująca. Chętnie palono ,,czarownice'', z racji takiej, że ludność w tej szerokości geograficznej była niesamowicie pobożna i uważała pewne kobiety za zło wcielone. Dlatego nie dziwi też kult, w którym wierzy się w starożytne moce, które na nowo narodzą ,,Boga''. Mieszkańcy wierzyli w demona zwanego Incubus. Porównywalny mocą do szatana. Miasto jest symbolem przelewania niewinnej krwi i co za tym idzie, postępująca śmierć ludzi musiała być odpowiedzią poprzez pożogę. To taka kara za uczynki. ,,Oczyszczenie'' z sił nieczystych. Gdybym miał krótko powiedzieć czym jest Silent Hill, użyłbym słowa cierpienie.

Bohaterowie

Poznajemy Harry'ego, który wraz z umierającą niebawem żoną adaptuje córkę Cheryl. Właściwa gra zaczyna się w momencie, gdy Harry powoduje wypadek samochodowy, nie z własnej winy. Jechał oczywiście ze swoją córeczką, jednakże po obudzeniu się z kraksy, zauważa, że znikła. W drugiej części poznajemy Jamesa Sunderlanda, który przyjeżdża do tego miasta, ponieważ dostał list od zmarłej żony. James jednak wierzy w to, że spotka tam swoją wybrankę serca. W trzeciej części poznajemy Heather, która jest córką Harry'ego, tak, to już kolejne dziewczę.

Esencja przetrwania


Pewnie zastanawiasz się, co to jest. Ktoś, kto potrafi działać tylko nogami?

Podczas poruszania się po opuszczonym miasteczku napotkamy na wściekłe psy odarte ze skóry, zakrwawione pielęgniarki, dzieci z nożami (część pierwsza), manekiny (część druga), karaluchy, różnego rodzaju demony. Odwiedzimy park rozrywki, komisariat policyjny, ośrodek wypoczynkowy, centrum handlowe, szpital, sklep z antykami, hotel, kościół.

To co nam najczęściej towarzyszy, jest radio, mapa z wypisanymi alejkami i latarka - nieodłączna część serii. Trzeszczące radio ostrzega nas przed niebezpieczeństwem, tak jakby skrzywiony krzyk dziewczynki wysyłał nam sygnały. Poza tym Cheryl miała w zwyczaju do nas dzwonić z telefonu. Zawsze z wymową prośby
o pomoc.


Pierwsza osoba spotkana w ,,Silent Hill 2''.
Podobno najbardziej boimy się tego, czego nie widzimy. Tutaj najmocniej przeraża niewiedza. Każda z historii jest naszpikowana tajemnicami, niedopowiedzeniami lub aluzjami. W Silent Hill wszyscy (anty)bohaterowie spoglądają się niczym w lustrze, gdzie odkrywają własne słabości. Silent Hill to piekło, gdzie kiepskie zdrowie psychiczne nie musi ferować obłędu, bo żadna z naszych postaci nie jest święta i ma coś na sumieniu. Ciche Wzgórze przedstawia nam działanie własnego umysłu. To jak postępujemy (a właściwie nasza postać) ma odwzorowanie, kogo widzimy na pustych ulicach, czy nie zamieszkanych budynkach. Nikt bez powodu nie trafia do tego miasta, każdy z nich zostaje wybrany. Mimo że podczas gry spotykamy przeróżne osoby, to na dobrą sprawę nikt nam nie może pomóc, ponieważ oni to miasto widzą zupełnie inaczej - oczywiście nikt nam o tym nie mówi wprost. W tej serii sny postaci są zawsze następstwem jeszcze gorszego koszmaru postępującego w ,,rzeczywistości''. Winda pojawia się w każdej odsłonie, jest jak wypad do czeluści naszej duszy i myśli, gdzie coraz bardziej staczamy się na dno. Ciemność, która jest wszechogarniająca może zwiastować co najwyżej ,,zaćmienie'' umysłu. Nie obawiacie się chyba sterylnych pomieszczeń z narkotykami poupychanymi w szafce? Nie zmartwi Cię pewnie fakt, że zakrwawiony stół operacyjny stoi gdzieś po prostu w uliczce? Mam nadzieję, że nie! Bo tu w jakiś sposób wszyscy umierają, nawet jeśli nie dosłownie. Mgła na ekranie usypia nas, byśmy popadli w stan zamroczenia. Jeśli usłyszysz, że ktoś kogoś poszukuje, to wiedz, że to zły omen.


Pogrążam się. Coraz głębiej zaglądam do wypartej przez podświadomość prawdy.

Dwie rzeczywistości

Silent Hill ma dwa odrębne światy. Identyczne, a jednak różniące się pod względem natężenia krwi na ścianach, rdzy, symboli, a szczególnie pojawiającym się piramidogłowym, kacie, który jest po to, by nas ukarać i unicestwić nasze grzechy. Jest objawem naszych lęków. Nikt z Was nie chciałby go spotkać. 

Idę po Ciebie - nie martw się, tylko usunę twój nerw wzrokowy.


                                    

Co do wycia syren pomiędzy zmianą ,,wystroju'', jest do dla mnie wyraźny znak cierpienia Cheryl, albo zwyczajne ostrzeżenie, że gdzieś wybuchł pożar. Jest też pewna teoria, która mówi o tym, że to Alessa stworzyła koszmar, w którym znajduje się Harry. Zaś za ,,normalny'' wygląd miasta odpowiada córka Cheryl. Z Alessą wiąże się pewna smutna historia. Już od narodzin wystawia się jej etykietkę ,,czarownicy'', ponieważ wraz z odejściem od kołyski zaczyna nabierać parapsychicznych mocy. Z racji dość niespodziewanych zdolności, powoli dziewczyna odchodzi od normy społecznej i staje się odludkiem. Taka ciekawostka, w szkole widać krzesło, które jest widocznie odosobnione od pozostałych, Alessa musiała tam przebywać na lekcji. I tak oto po spokojnych wydarzeniach, które mają się w Cichym Wzgórzu, następuje pożar, w którym zostaje poparzona i niestety gniew, który korzenił się już od lat staje się coraz bardziej potężny. W trzeciej części ten ból będzie kulminacją wydarzeń. Dlatego też Silent Hill, wygląda jak wygląda, ponieważ Alessa została tak skrzywdzona, że jej umysł jest tym stanem miasta, w jakim go widzi. 



Ciekawym zjawiskiem jest pojawiający się w każdej odsłonie ,,Silent Hill'', wózek inwalidzki. Zastanawiając się nad jego przeznaczeniem, sądziłem, że nasi bohaterowie są jak ci niepełnosprawni na kółkach. Stracili pewną część czucia w głowie - zaczyna im szwankować, jak trafiają do miasteczka. W jednej z części nawet się porusza bez pacjenta. Może to oznaka, że nasz niepełnosprawny oszalał i postradał rozum? Całkiem możliwe.



Co do spotykanych osób w tym ,,urokliwym'' mieście, jest tu całe poletko ciekawie zarysowanych drugoplanowych postaci. Mamy detektywa, który jak się okazuje z czasem, pracuje na zlecenie Zakonu, by doprowadzić Heather do jej misji życiowej (urodzenie ,,Boga''). To nie jest tak, że wszyscy wierzą w Boga, o takim, który mówią kultyści. Znalazł się taki osobnik, który inaczej postrzega potęgę bóstwa i nie uważa, że chwała Boża pochodzi z gniewu, w tym wypadku spowodowanego przez cierpienie Heather. Poznamy Marię, która podejrzanie jest podobna do żony Jamesa. Iluzja? Omam? Jest też Eddie, który wcina pizze, gdy w około panuje mrok i bez przerwy stąpają potwory, ale już wiecie, że nie każdy widzi potwora w ten sam sposób, jak inne postacie. On mianowicie niby jest pokrzywdzony, ponieważ wyobraża sobie, czy też sądzi, że wszyscy się z niego śmieją z powodu wagi. No i niestety dochodzi do katastrofy, bo potrafi zabić człowieka z tak błahego powodu. Oczywiście są także inne postacie, ale to nie jest artykuł o postaciach z Silent Hill, chociaż niewątpliwie nadają głębszy sens temu miasteczku.

Symboliczna utrata niewinności przez Heather.

Uciekamy z miasta

Co wyróżnia dobry horror od pozostałych tępych, głupawych historii? Myślenie. Tak moi mili, myślenie podczas oglądania, w tym wypadku grania. Kojarzenie faktów, ale przede wszystkim możliwość własnej interpretacji wydarzeń, i tego, co mogło przydarzyć się naszym postaciom w mieście, z którego najczęściej nie ma powrotu (porzucone samochody, chociaż rozumiem, że mogły pozostać po tym, jak ludzie się stamtąd ewakuowali.) Oczywiście sam doszedłem do wniosku pewnych nadinterpretacji tego dzieła, ale muszę przyznać, że narkotyki stosowane przez kult i Alessę musiały mocno namieszać w tym, co się tak naprawdę w Silent Hill zdarzyło. Na poznanie całej tej historii bardzo mocno namawiam, ponieważ ja tylko chciałem przekazać Wam, dlaczego ten horror psychologiczny tak mocno zaimplementował mi ostrą jazdę bez trzymanki, a ostatecznie wyszedł całkiem pokaźny artykuł. Teraz mam nadzieję, że wiecie dlaczego, po dziś dzień uważam, że nie ma lepszego straszaka. To jest doświadczenie dla którego warto się przemóc, mimo że gra odstrasza graficznie oraz siermiężnym sterowaniem, posiada niebywały klimat i fabularnie stoi na tak wysokim poziomie, że musiałem o tym napisać prędzej czy później. Dla mnie pisanie jest jak Silent Hill, wiem że muszę do tego wracać i basta! 


I tak oto prezentuje się Ciche Wzgórze. Część pierwsza, zdecydowanie najbardziej przerażająca. Straszy nas scenami nie na żarty. Nie wstydź się, jeśli narobiłeś w portki. Druga z serii opiera się na bardziej nostalgicznym klimacie. Dramat miłosny połączony jest z przeraźliwym koszmarem w naszej głowie. Fabularnie najmocniejsza, najbardziej wwiercająca się w synapsy. Trzecia, jak najbardziej psychodeliczna, posiadająca najdziwniejszych przeciwników w serii. Cóż, potwory bez twarzy mogą symbolizować brak tożsamości naszej Heather.

Pamiętaj! Silent Hill wypomina nam niechciane wspomnienia.


Mgła zamgliła mu umysł.

0 Komentarz(e):

Prześlij komentarz