Nie przymierzam się do recenzji - ostatnio preferuję drobne przemyślenia na temat blockbusterów, którymi nie gardzę ani często nie pochwalam. Jestem wobec nich bierny i ostrożny. Nauczyłem się, że nie warto wszystkiego pochwalać tylko dlatego, że większość widzów coś lubi lub nie - podobnie mam z arcydziełami kinematografii, z którymi wielokrotnie mam styczność i kłopoty, gdy podsumowuję je po seansie. Nigdy nie pojmowałem sukcesu ,,Przeminęło z wiatrem'', gdzie kobiety z południa ma za gorszy gatunek, a Jankesów za drani i niegodziwców, proklamując fałszywy obraz Ameryki. Za to daję do ulubionych ,,Casablancę'', bo nie jest tylko melodramatem, łączy w sobie kryminał i elementy wojenno-szpiegowskie. Jest niemal poradnikiem, jak powinien zachowywać się mężczyzna w kontakcie z kobietą. Co prawda szwankuje w kwestiach politycznych, ale jest różny gatunkowo, co nadaje mu świeżości wobec ugrzecznionych romansideł, których był zalew od dawna, od początku istnienia kina. Obu filmom można zarzucić sentymentalizm, co z przykrością nie ukrywam.
Tak wygląda moja mina, kiedy ludzie mnie nienawidzą za ,,hejt''. |
,,Jurassic World'' uważam jednak za lepszy film od Avengersów, głównie dlatego, że montaż jest poprawny, a nie pourywany jak w teledysku na MTV. Żarty są umiarkowane, a nie wrzucane na siłę, jak to zrobił Marvel. Potrafi wyważyć dramat, unikając komedii, gdy sytuacja jest ekstremalnie poważna. Świadomie czyni z siebie kino klasy B, gdzie postacie są przerysowane a scenariusz przewidywalny, kiedy trzeba. O dziwo zaskoczył mnie, w przeciwieństwie do Avengersów, którzy pogubili się i zatracili cel misji. Nie lubię drugiej części Avengersów, bo nadmiar postaci przeszkodził w akcji, zwalniając ją niepotrzebnymi, mało zabawnymi uwagami. ,,Jurassic World'' ma zgrzyty, ale wybaczam mu, bo kiedy pomyślę, co się działo w ,,Szybcy i wściekli 7'' - jego brak logiki jest bardziej logiczny i mniej absurdalny od produkcji, gdzie samochody latają po wieżowcach! To jest bajeczka, wiem, kino familijne, poniekąd. ,,Jurassic World'' ma prawo się podobać, ma prawo się nie podobać. To zależy, w czym gustujecie.
Zawsze marzyłem o dinozaurze, ale takowego nigdy nie dostałem na urodziny. |
,,Jurassic World'' najlepiej potraktować jako sequel Parku Jurajskiego. Nie spodziewajcie się przełomu i czegoś nowego w temacie dinozaurów, bo wydaje mi się, że koncepcja została wyczerpana w latach 90. No bo co można wymyślić o dinozaurach? Nie zrobisz z tego kina Sci-Fi (aj, Malick skutecznie użył ich w filmie ,,Drzewo życia'' - dzieło które sobie chwalę, a zostało zdeptane przez publiczność i wielu krytyków filmowych). Jeśli oczekujecie odpowiedzi, czy warto wybrać się do kina, no to się na mnie zawiedziecie. Nie jestem w stanie go polecić lub nie. Jest to zabawny, energiczny, lekko głupkowaty ,,popkorniak'', z dobrze zrealizowanym finałem (aż musiałem to podkreślić). Koniecznie trzeba wybrać się ze znajomymi, żeby nie zauważyć wpadek scenopisarskich. Kiedy przymknie się na to oko, jest radośnie i bez żenady na twarzy. Jest epicki, dynamiczny i bez urazy na psyche. Jeśli nie podobał się Wam ,,Avengers: Czas Ultrona'', a podobnie jak ja uwielbiacie ,,Mad Maxa: Na drodze gniewu'' - niczego nie zyskacie ani nie stracicie, jeśli się nie wybierzecie. Fani dinozaurów muszą to zobaczyć, będą zadowoleni, uśmiechnięci i oczarowani, jakby po raz pierwszy na oczy widzieli ,,Godzillę'' albo ,,Jurassic Park'' - w dniu premiery. Mam mieszany stosunek do dinozaurów. Niby groźne stworzonka, ale ciągle nie mogę pogodzić się z tym, że wyglądają jak modele z gry konsolowej ,,Dino Crisis''.
Wyobrażacie sobie T Rexa z ,,Toy Story'' w Parku Jurajskim?, bo ja tak! |
,,Jurassic World'' jest jak oddech przed egzaminem. Odprężasz się, bawisz a później zwykle zapominasz, i przechodzisz do codzienności, by zająć się ważniejszymi sprawami. Czasem potrzebujemy takiej rozrywki, ale kto powiedział, że każdy się na tym dobrze bawi? Na filmach Bergmana też się dobrze bawię, a przecież ,,wszyscy'' mówią, że to trudne i męczące kino. Kompletnie się nie zgadzam. Ale ,,wszystkim'' nie dogodzisz...
2 Komentarz(e):
Myślę, a raczej jestem przekonana, że ,,Jurassic World'' idealnie trafi w filmowe gusta mojego mężusia, więc jemu polecę ową produkcję.
Życzę Twemu mężusiowi udanego seansu ;)
Prześlij komentarz