piątek, 2 stycznia 2015

Zza światów - Okropność


Body horror to podgatunek popularny w latach 80., który wyróżniał się tym, że w filmach okaleczano ciało. Skóra została obarczona chorobą, mutacją lub pasożytami. Anatomia organizmu niekoniecznie musiała zgadzać się z podstawami nauki. To bardzo obleśne produkcje, które mają sprawiać zniesmaczenie na twarzach odbiorców (choć znalazły się wybitne tytuły: jak Videodrome albo Głowa do wycierania). Niekwestionowanym mistrzem w tej dziedzinie był David Cronenberg, który dzisiaj nie wiele ma wspólnego z tą odmianą grozy, acz nadal eksponuje ludzkimi niedoskonałościami.



Historia skupia się wokół wynalazku, który ponoć ma przebudzić szósty zmysł u ludzi - pozwalając na zaglądanie w inny wymiar czasu i przestrzeni. Asystent kontrowersyjnego naukowca zostaje oskarżony o morderstwo pracodawcy. Trafia on do szpitala psychiatrycznego. Wszelkie oznaki szaleństwa wskazują na powiększoną szyszynkę. Dr. McMichaels wyciąga go stamtąd, by dowiedzieć się, co naprawdę wydarzyło się przy eksperymencie. 

Załoga złożona z trzech śmiałków: z Leroya, Katherine i Crawforda - niebezpiecznie lawiruje na granicy dwóch światów. Paleta barw jest okraszona do odcieni różu i purpury. Efekty specjalne się zestarzały i są okropne dla kogoś, kto ceni sobie warstwę estetyczną. To film nasiąknięty kiczem, wrzaskami przerażonej kobiety i nieciekawej gry aktorskiej. To kamp, po którym nie można oczekiwać dobrego kina - sprawdzi się dla osób, którym nie przeszkadza marna wizja wizualna, dla tych, co nie cierpią z powodu nieudolności inscenizacyjnych w fabule. 




Zza światów to mieszanka nieprzyzwoitego humoru, degustacji i fetyszyzacji. Obleśne, niesmaczne, niezdatne do oglądania przy jedzeniu. W pewnym stopniu przypomina kino szoku - człowiek musi otrząsnąć się z paskudztwa pokazywanego na ekranie. Film dla fanów Lovecrafta, Sci-Fi i body horroru, po którym odechciewa się jeść. Jeśli kochacie lata 80. i jesteście widzami, którzy mają ochotę pośmiać się z oglądanego horroru - Zza światów jest dobrą pozycją na ,,relaks''. Fabuła jest pretekstem do pokazywania brzydoty i ohydy wychodzącej z ciała. Chris poleca tym, którzy marzą ,,obrzydzić'' towarzystwu życie.

Zza światów online

0 Komentarz(e):

Prześlij komentarz