sobota, 12 lipca 2014

Kultowe sceny - 25 godzina


Gdybym miał typować, który monolog w historii kina ,,roztrzaskał'' mi czachę, bez namysłów postawiłbym na 25 godzinę. Edward Norton przemawia sam do siebie zatracając jaźń przed lustrem, przez bite pięć minut rzucając słowa ostrzejsze od skalpela. Liczba ,,fucków'' pada w zaskakująco szaleńczym tempie. Martin Scorsese kręcąc Wilka z Wall Street musiał się nim inspirować, bo tam również padają niecenzuralne słowa, co kilka sekund. Niesamowite podsumowanie nienawiści do życia i ludzi.




Tak brzmi tekst po polsku:

Tak, sam się pierdol.
Chuj ze mną? Chuj z tobą.
Pierdolić ciebie i to całe miasto i wszystkich jego mieszkańców.
Nie, nie, nie.
Pierdolić żebraków błagających o pieniądze, którzy śmieją się za twoimi plecami.
Pierdolić faceta od wycieraczek, brudzącego czystą przednią szybę mojego samochodu. Znajdź sobie, kurwa, pracę.
Pierdolić Sikhówi Pakistańczyków, tłoczących się w alejkach w swoich złomiastych taksówkach, curry wycieka z ich porów, zatruwając mój dzień. Terroryści na pierdolonych szkoleniach. Zwolnijcie, kurwa, trochę!
Pierdolić chłopców z Chelsea z ich nawoskowanymi klatkami piersiowymi i napompowanymi mięśniami, spacerujących razem po parkach i przy mojej przystani, kołyszący swoimi kutasami na moim Channel 35!
Pierdolić Koreańczyków ze sklepów spożywczych z ich piramidami przecenionych owoców i ich tulipanami oraz różami zapakowanymi w folie. Dziesięć lat w naszym kraju, ale nadal nie umieją mówić po angielsku.
Pierdolić Rosjan na plaży Brighton. Gangsterów i bandytów przesiadujących w kafejkach, popijając herbatę w małych szklaneczkach, z kostkami cukru między zębami, obracającymi się, handlującymi i knującymi. Wracajcie, kurwa, tam, skąd przyszliście.
Pierdolić czarnowłosych Hasidimów spacerujących wzdłuż 47. ulicy w swych brudnych opończach z łupieżem, sprzedających diamenty z południowoafrykańskiego apartheidu!
Pierdolić brokerów z Wall Street. Samozwańczych panów wszechświata. Skurwysyny, chcieliby wymyślić nowe sposoby na to, jak okraść ciężko pracujących ludzi. Posłałbym tych pierdolonych naciągaczy do więzienia na pierdolone dożywocie.
Pierdolić Portorykańczyków. Dwudziestu wepchało się do samochodu… Rozpychają się po zasiłki z opieki społecznej. Najgorsza pierdolona parada w mieście.
I nie zaczynaj mi gadać o tych z Dominikany, bo przy nich nawet Portorykańczycy wyglądają dobrze.
Pierdolić Włochów z Bensonhurst z ich ulizanymi włosami, nylonowymi ubraniami i medalikami świętego Antoniego, wymachującymi kijami baseballowymi Jasona Giambiego z Louisville Sluggers, próbującymi dostać się na przesłuchanie do Rodziny Soprano.
Pierdolić żony z Upper East Side z ich apaszkami od Hermesa i karczochami za pięćdziesiąt dolarów od Balducciego. Przekarmione twarze po liftingu, rozciągnięte, całkiem naprężone i błyszczące. Nikogo nie nabierzecie, złociutkie.
Pierdolić braci z Uptown. Nigdy nie podają piłki, nie chcą grać w obronie, robią pięć kroków przed każdym rzutem, a potem się odwracają i zwalają wszystko na białasa. Niewolnictwo skończyło się 137 lat temu. Żyjcie, kurwa, dalej.
Pierdolić skorumpowanych gliniarzy z ich hazardzistami, którzy pierdolą ich w dupę, i ich 41 strzałami, stoją za niebieską ścianą ciszy.
Pierdolić księży, którzy wkładają swoje ręce do majtek niewinnych dzieci.
Pierdolić kościół, który ich chroni i doprowadza nas do zła. I skoro już przy tym jesteśmy, pierdolić Jezusa. Upiekło mu się… dzień na krzyżu, weekend w piekle, a teraz wszystkie alleluja legionów anielskich na wieki. Spróbuj siedmiu lat w pierdolonym Otisville
Pierdolić Osamę bin Ladena, Al-Kaidę i tępych, mieszkających w jaskiniach fundamentalistów, którzy są wszędzie. W imieniu tysięcy niewinnych zamordowanych. Modlę się, żebyście spędzili resztę wieczności z waszymi 72 dziewicami, smażąc się w piekle na ogniu rozpalonym paliwem z odrzutowca. Wy dżokeje na wielbłądach z ręcznikami na głowie, możecie pocałować moją królewską irlandzką dupę.
Pierdolić Jacoba Elinsky’ego, jęczącego malkontenta.
Pierdolić Francisa Xaviera Slaughtery’ego, mojego najlepszego przyjaciela, który oceniał mnie, gdy patrzył się na tyłek mojej dziewczyny.
Pierdolić Naturelle Rivierę. Zaufałem jej, a ona wsadziła mi nóż w plecy. Zdradziła mnie. Pierdolona dziwka.
Pierdolić mojego ojca i jego niekończący się żal, stojącego za barem, popijającego klubową wodę sodową, sprzedającego whisky strażakom i kibicującego Bronx Bombers.
Pierdolić to miasto i wszystkich jego mieszkańców, tych z domków szeregowych w Astorii oraz tych z apartamentów na poddaszu w Park Avenue, tych z osiedli w Bronksie, do tych ze strychów w Soho, i tych z domków czynszowych z Alphabet City oraz tych z czerwonych piaskowców w Park Slope, tych z wielopoziomowców w Staten Island. Niech trzęsienie ziemi je rozkruszy, niech ognie szaleją, niech spłoną do pierdolonego popiołu, a potem niech powstaną wody i zatopią to całe zaatakowane szczurami miejsce.
Chuj z tobą, Montgomery Brogan!
Miałeś to wszystko, a zrezygnowałeś z tego, ty tępy pierdolcu!


Na dokładkę otrzymujecie skrót tego, że Scorsese nie boi się używać ,,fuck'' przy każdej scenie:


0 Komentarz(e):

Prześlij komentarz