skip to main |
skip to sidebar
Są takie tytuły, które powodują zamieszanie. Są sceny, o jakich tłumy nie zapominają.
Scena z manekinami nigdy wcześniej, ani później nie zrobiła większego wrażenia (chyba, że w Silent Hill). Gracze mają o czym wspominać. Nawet jeśli Condemned kojarzył się z monotonną rozgrywką i monochromatycznymi lokacjami.
Condemned, to pierwszoosobowy thriller (jeden z nielicznych), który w chwili premiery namieszał w świecie gier komputerowych. Specyficzny klimat zaszczucia, tropienie seryjnych morderców i walka o przeżycie w niebezpiecznych warunkach (broń palna staje się luksusem, cennym towarem) staje się wręcz pozycją obowiązkową dla każdego, kto docenia grozę i fabułę wyjętą z filmów Lyncha.
Co do samej sceny, która obiegła rzeszę graczy, jest na tyle surrealistyczna, niepokojąca i nierealna, że powoduje ciarki na plecach, a oglądanie się zza ramienia nie należy do dobrych pomysłów, ale korci nas, byśmy właśnie to uczynili. Kto by pomyślał, że wystraszyć nas chcą wystawy?
Scena z manekinami
0 Komentarz(e):
Prześlij komentarz