sobota, 25 stycznia 2014

Carlos Trillo, Eduardo Risso: Ja, wampir - Wskrzeszenie: Minirecenja


Ja, wampir to opowieść o bezimiennym chłopcu, który żyje 5000 lat. Obłożony tzw. Klątwą Faraona, nie starzeje się, a wszelkie rany jakie odniesie, leczy w dobroczynnych promieniach słońca.

10 - letni chłopiec ma wroga, egipską kapłankę, która również dotknięta jest klątwą. Marzy o tym, by zabić bezimiennego raz na zawsze. Toczą ten pojedynek przez 5000 lat. Żadnemu z nich nie udało się pokonać ostatecznie przeciwnika. Po 50 latach chłopiec odradza się we współczesnym świecie. Ponownie przyjdzie mu się zmierzyć z wrogiem, który nie umiera (seria z karabinu kiepski pomysł).


Z początku pomyślałem, co za bałwan nie ,,pokolorował'' tych obrazków (nie licząc okładki), ale prędko spostrzegłem, że zabiłoby to klimat opowieści.

Bezimienny chłopiec to wulgarny, doświadczony i mądry ,,starzec''. Nigdy nie wyrasta, a lata lecą. Prowadzi koczowniczy tryb życia, nigdy jest nienasycony i upojony krwią. Poznaje różne osobistości. Łagodnego niedźwiedzia - Siuksa. Chmurę, kobieta, która widzi na swój sposób (jest ślepa). Przez linię fabularną przedzierają się subkultury młodzieżowe i starsi panowie, którzy chcą dorwać wampira, za to, że ukuł ludzi.

Scenarzysta pożywia się kulturą Indian i starożytnego Egiptu. Jedno i drugie bardzo dobrze wpisuje się w konwencję o wampirze.

Graficznie robi wrażenie, jeśli nie oczekujemy cudów i gałkowego katharsis. Rysownik opanował grę cieni, bardzo ciekawie zastosował metodę wycięcia tła i rysunków. Dzięki jego zabiegom skupiamy się na postaciach i nie wędrujemy oczami na drugi plan, bo jest usunięty. Nic poza antagonistami nie widzimy. Zwraca uwagę na detale i szczegółowo podaje do wiadomości bodźcowych, że wie, co robi.


Komiks zapowiada się lepiej niż sądziłem. Historia wciąga, odkrywa przed nami tajemnice z wyczuciem, poznajemy przeszłość nieśmiertelnego malca. Muszę sięgnąć po więcej, bo chcę wiedzieć, jak skończy się ta pasjonująca przygoda i odwieczna walka Chyżego wiatru z kultystką węża.

0 Komentarz(e):

Prześlij komentarz