W poście zamierzam się zmierzyć z myślą o tym jak zacząłem tworzyć.
Był rok 2006, może nawet 2007? Miałem 14 lub 15 lat, gdy zauważyłem jak pasmo pisania stawało się moim ulubionym zajęciem. Zacząłem bardzo skromnie.
Od przeróżnie wymyślanych, pomysłowo - konstruktywnie bazujących na stylach innych tekstów. A na pewno przynajmniej stworzenia pewnego schematu, jak tworzyć. Zacząłem się kształcić na szkolnych wypracowaniach, chętnie zabierałem się za kolejne prace, co w odróżnieniu od niektórych moich kolegów i koleżanek czasem napisanie czegoś konkretnego i z pazurem graniczyło z cudem. W swoim zeszycie czytałem różne, pochlebne, miejscami nieco przykre opinie. A to błędy w interpunkcji, zła składnia zdania, literówki, styl. Nie zrażałem się tym, ale nie wiem jakbym zareagował gdybym nie dowiedział się, że pisze ciekawie i z głębi serca. Nie wiem, może bym zrezygnował z dziejopisarstw. Jednak nie, pisałem dalej. Pisałem drobne, częściowe lub dwustronne na A4 recenzje gier komputerowych. Sprawiało mi radość, ale szybko się zrażając, że mam straszne luki w przejrzystości tekstu, wytykano mi liczne błędy. Musiałem odebrać inną strategię. Naukę składania sensowniejszych zdań, a na pewno bardziej rozbudowanych, wyszukiwałem nowych słów w celu urozmaicenia własnego języka. Po długich miesiącach pracy, udało się. Nie było to jeszcze mistrzostwo, ani nawet prawdziwy trening mistrzów pióra (którego i tak nie znam. a w ogóle nie wiem czy coś takiego istnieje - jeśli tak, to po proszę o kontakt). Wystarczała mi wyobraźnia, hart ducha, i chęć pisania, by...w końcu napisać pierwsze poważne opowiadanie. Jakie? O tym wiedzą tylko fani. Ale o tym napiszę już w innym terminie.
WYNIKI KONKURSU książkowego 📚
-
*MOI DRODZY,*
*Podaję wyniki konkursu, w którym można było wygrać * *''Na męskim szlaku''
Marcina Kaczmarczyka. *
* Dziękuję każdemu z osobna za poru...
1 dzień temu
0 Komentarz(e):
Prześlij komentarz