piątek, 10 października 2025

Mare's Nest - Mgiełka tajemnicy



 Zastanawialiście się kiedyś, jakby to było, gdyby za oknem zniknęli dorośli, a pozostały dzieci bez opieki? Jeśli odpowiedziałeś: tak, to mam dobrą informację. Powstał niszowy, postapokaliptyczny wycinek w baśniowej scenerii. Pomysł wielokrotnie wykorzystywany w kulturze. We włoskim komiksie ,,Ziemia swoich synów'' figura ojca uczyła, że dzieci nie przetrwają bez twardej edukacji w terenie. Podobna koncepcja. Nieznana przyszłość. Czarno-biała taśma, jakby spopielona przez katastrofę. Jakaś mała dziewczynka podnosi żółwia z ziemi, co ucieka łbem do skorupy - o mało co nie został potrącony przez samochód, który wylądował w krzakach. Bystra dziewięciolatka recytuje dialog z literatury, a wyblakły cień pokrywa świat, gdyż nieodpowiedzialni dorośli zniknęli z mapy świata. Zgruzowana przestrzeń (zniszczone samochody, skruszałe budynki), siostrzyczki przemawiające Hamletem, jakiś dzieciak biegający po planie w masce Minotaura. To ryzykowny eksperyment, ponieważ nie nakreśla określonej przyszłości, ani jak działa społeczeństwo pod komendą najmłodszych przedstawicieli rasy ludzkiej. 

niedziela, 28 września 2025

Opowieści z dalekiej północy oraz East of Wall - Szybka opinia o dwóch filmach

Kadr z filmu ,,East of Wall''.
Foto. Station Road


Szybkie podsumowanie produkcji, które są godne uwagi :)

niedziela, 21 września 2025

Jedna bitwa za drugą - Pamflet na społeczeństwo

 


Założę się, iż będę w mniejszości, bo usłyszałem o licznych pochwałach kolegów z branży, ale najnowsze dzieło Paula Thomasa Anderson uważam za nieskładny bibelot przepełniony farsą Machiavelliego. Dziesiąta produkcja amerykańskiego formalisty znanego z ,,Aż poleje się krew'' (2007) czy ,,Mistrz'' (2012), to przepełniona salwą kanonada pustego śmiechu na prawicowy zamordyzm. Anderson wraca w blasku fleszy - miliony dolarów wydane, aby zaangażować wielkie nazwiska. Prawie trzygodzinny fresk o nierozgarniętym rewolucjoniście w szlafroku oraz zbiorowa obsesja na punkcie konfliktów międzynarodowych. Twórca bierze na warsztat powieść Thomasa Pynchon ,,Vineland'' - postmodernistycznego dziwaka, który zawsze pisał za długie książki w zawoalowany sposób. Osobiście nie przepadam za twórczością Pynchona (nie darzę empatią postmodernistów), natomiast reżyser postanowił lekko podejść do adaptacji. Jednakże widać pewne podobieństwa między Andersonem, a Pynchonem - uwielbiają długą serię luźnych dygresji, przepełniać ekran psychodelicznym spazmem oraz prezentować poliamoryczną narrację. Kręcą się wokół politycznych tematów, niekiedy odchodząc od tematu bez żadnych przeszkód. 

piątek, 12 września 2025

Recenzja przedpremierowa: Anioł stróż

 


Jedna z najbardziej oczekiwanych premier roku okazała się klapą. Mogłem spodziewać się wtórnego materiału, czy koślawych dialogów, ale brak humoru w komedii? Wymuszając uśmiech na twarzach? Debiut Aziza Ansari, który został przesunięty ze względu na strajk scenarzystów w 2023 r. zaprzecza własnej zasadzie, żeby bawić publiczność. Przeciskając do historii dramaty społeczne związane z wyzyskiem ekonomicznym i podziałami klasowymi w Stanach Zjednoczonych. Kiedy komedia jest towarem deficytowym na rynku filmowym, dlaczego Aziz uznał, że podejmowanie problemów społecznych uczyni go śmieszniejszym? Czy on próbuje podrabiać Mike'a Leigh, kręcąc się wokół upośledzonych mentalnie ludzi? Czekałem na tę produkcję z prostego powodu. Na Ziemię zstępuje anioł Gabriel o twarzy Keanu Reeves. Któż byłby lepszym kandydatem na naszego anioła stróża, niż Keanu, który nie robi z siebie celebryty, jak Katy Perry czy Leonardo DiCaprio z kolorowych gazetek? Wiarygodnych aktorów ubywa, a Keanu nigdy nie szukał blasku pod kloszem Hollywood. 

sobota, 6 września 2025

Jak najdalej stąd - Daleko od domu

 


Po ,,Cichej nocy'' (2017) Piotr Domalewski udowodnił, że rodzi się nowy głos w polskim kinie. Filmowca z Łomży oparł dzieło na własnej sytuacji w rodzinie, który debiutem określił empatię do zagubionych krewnych na obczyźnie. Kto jak kto, ale współcześni autorzy szukają nowego wyrażenia w post-informacyjnej erze, gdy kino przestało stanowić krytykę świata zewnętrznego. Brakuje na polskiej scenie odważnej satyry na naszą ponurą perspektywę. Kiedy ,,Cicha noc'' skrywała dramat w czepku komedii, to drugi pełnometrażowy film odchodzi od wiejskiej głuszy wędrując w kierunku oschłego dramatu ludzkiej rozpaczy, jak młode dziewczyny tęsknią za ojcami pracującymi za granicą. Na ekranie pojawia się Ola (wyśmienita Zofia Stafiej) - zbuntowane dziewczę marzące o aucie, o lekko podkręconych oczach, bladej skórze oraz swawolnej polszczyźnie. W otwierającej scenie zdaje test na prawo jazdy, a telefon wyświetla prześmiewczy dzwonek ,,Walić policję'' (młodzieńcze wygłupy w miejskiej dżungli bez zmian). 

czwartek, 4 września 2025

Recenzja przedpremierowa: Exit 8

 


Wyczerpany mężczyzna na ulicy, niosący w plecaku butelkę wody oraz inhalator na astmę trafia w zamkniętą pętlę labiryntu, żeby odtwarzać puzzle pamięci w nieskończoność. Ciąg dalszy (nie)potrzebnych adaptacji gier wideo: ,,Exit 8'' skupia się na błahej gierce z 2023 r., gdzie przemierzaliśmy białe kafelki na korytarzach podziemnego metra. Celem gracza było wydostanie się z pułapki wewnętrznych murów, odnaleźć tytułowe wyjście i zapomnieć o koszmarach własnej udręki. Tytuł, który mogłem ukończyć w dwadzieścia minut - z jakiegoś powodu został uznany za świetny pomysł na kino. Gra wideo bez fabuły musiała doczekać się scenariusza, lecz filmy mają tę wadę, że nie mogą ślepo implikować rozgrywki z małego ekranu. Próba powtórzenia sukcesu czegoś, co nie opiera się na linearnej narracji - uważam za błąd kategoryczny. Kino nie jest interaktywne, jak gry wideo, więc dlaczego, ze ślepotą - próbują przełożyć zasady na duży ekran? 

piątek, 22 sierpnia 2025

10 ulubionych kart w Yugioh!

To ostatni wpis, w tym roku, związany z Yugioh, ale pojawia się dlatego, że mocno tyrałem w gierki przez dwa tygodnie - strasznie uzależnia, dlatego muszę przestać odpalać tę karciankę! I zająć się ważniejszymi rzeczami. Skoro nadarzyła się okazja powspominać, to pomyślałem, czemu nie przedstawić widzom moje ulubione karty, z których korzystałem najczęściej. Lub najchętniej. I pewnie nie będą to postacie znane szerszej publiczności, ani takie, do których mam największy sentyment z lat dzieciństwa - wybrałem takie, które podobają mi się z różnych powodów. Niekoniecznie pod kątem siły, możliwości lub strategii. Zwrócę też uwagę, że nie znam się na nowych zasadach, które panują w młodszych wersjach animowanych. Jestem starym graczem, i wolę przestarzałe talie, niż te nowoczesne, w których nie wiem, o co chodzi (zawiłe opisy psują płynność w zabawie). Jasne, wybór 10 (słownie dziesięciu) fantastycznych kart z tej serii uważam za kuriozalny, ponieważ ilość znakomitych potworów na planszy jest co najmniej pięciokrotnie wyższa. Jednakże skrócę do dziesiątki, i w ograniczonych słowach powiem, dlaczego wybrałem je, a nie inne.

wtorek, 19 sierpnia 2025

Życie jest piękne - Romans z nauczycielką

 


Odnalazłem dosyć zaskakujący portret o dojrzewaniu w cieniu mrocznej wojny. Gdzie nieobecność męża prowadzi mężatkę w krąg zdrady z młodszym kochankiem, nastoletnie dziewczyny same inicjują cielesne odkrycia, a szkoła jest pretekstem dla rozbudzonych chłopców, którzy szeptem wypowiadają słowo ,,orgia''. Nominowany laureat m.in. do Złotego Niedźwiedzia sprawił, że musiałem odrobić zaległości. Bohaterem historii jest Stig - piętnastoletni ciemny brunet, w którym podkochują się dorastające dziewczyny z sąsiedztwa, które przez okno obserwują, jak wynosi śmieci do kubła. Niezdrowa obsesja na punkcie blondyna nie jest przypadkowa - są zaintrygowane jego delikatną urodą, choć nie powiedzą na głos o swoich fantazjach. Potajemnie marzą o jego ramionach w pomieszczeniach zamkniętych na klucz do odwołania. To miłe zaskoczenie, że ciężar uwagi nie spada na młode kobiety, lecz na spojrzenie nastoletniego chłopaka, który odkrywa pożądanie do nowej nauczycielki, co przeprowadziła się z dużego miasta na publiczną uczelnię. 

czwartek, 7 sierpnia 2025

Czy nowy Dracula jest godny ukąszenia, i dlaczego fantastyczna czwórka nie jest fantastyczna?

Foto. Marvel Studios


 Powracam po przerwie, w ostatnich dniach miałem okazję zobaczyć kilka produkcji, dlatego zaproponuję układ, w którym omawiam wiele rzeczy na raz - w lapidarnej formie, bez nadęcia i z dodatkiem pikantnego sosu. Ruszamy z kopyta?

piątek, 25 lipca 2025

Mała errata dla Yugioh: Joey the Passion

 Ze względu na to, że nie mogłem wcześniej odnaleźć plików, jak rywalizuje z Joey w grze Yugioh postanowiłem wrzucić krótkie filmy do internetu. To szybkie partyjki, bo uwijam się z przeciwnikiem w dwie minuty. 

Załączam linki, jeśli macie ochotę obejrzeć. Filmy wrzucone na szybko - bez cięć oraz montażu. Przepraszam za słabą jakość, ale mam nieco wiekowy sprzęt i problemy z optymalizacją (muszę go kiedyś wyczyścić). 

środa, 23 lipca 2025

Yu-gi-oh - Joey the Passion

 


Joey the Passion, to świetna karcianka dla każdego, choć nie bez wad. Kto pamięta przygody Yugi'ego przed telewizorem, gdy na Polsacie wyświetlano animację o zawodniku, który na arenie toczył zażarte boje talią potworów? Mam przyjemne wspomnienia nie koniecznie z tytułowym bohaterem, ale serialem oraz mroczną mangą dla młodzieży. Yugioh! to seria napisana przez Kazuki Takahashi w latach 90. i na początku XXI wieku. O nastolatku z pasją do gier karcianych. Jego ulubioną figurką w składzie był niejaki ,,Mroczny czarodziej'', choć na Polsacie był tłumaczony jako ,,Mroczna magia'' (e, to spolszczenie było dalekie od wzoru). Jednak muszę stwierdzić, że w jakimś sensie zostałem wychowany na japońskiej serii. Z kolegami mieliśmy własne talie kart, a po szkole potrafiliśmy rozegrać wielkie bitwy na papierowej planszy. Do dzisiaj pamiętam ,,Celtyckiego strażnika'', ,,Mroczne harpie'' czy ,,Świętą Joannę'', którą posiadałem oryginalnie w kolekcji (pewnie gdzieś leżą, ale nie potrafię znaleźć w domu). 

piątek, 18 lipca 2025

Telegraficzny skrót z kariery menedżera piłkarskiego - Sezon 3 (ostatni?)

 Trzeci rok z rzędu w jednym klubie, czyli do trzech razy sztuka. Czas wygrać Bundesligę, wydostać się z drugiej ligi włoskiej, oraz sprawić, żeby Kartagena była lepszym zespołem, niż kiedykolwiek. 

Powrót do Niemiec, gdzie mistrzem został Bayern - jak ich zdetronizować? Mam nadzieję, że okażemy się konkurencją, a nie chłopcami do bicia. 

wtorek, 15 lipca 2025

Krótka opinia o trzech filmach i jedno anime

Kadr z filmu ,,Wieloryb''

Lato w pełni, więc częściej przebywam na dworze, co nie zmienia opcji, że warto coś zobaczyć. Oto krótka opinia o paru produkcjach, bez zbędnego wstępu czy warkoczącej litanii słów. Pozdrawiam serdecznie, i do następnego! 

środa, 9 lipca 2025

Superman - Przygnębiający restart serii

 


Wielkie oczekiwania - miał być powrót do korzeni, przywrócenie blasku dawnej ikonie superbohaterów, z symbolicznym ,,S'' na klatce piersiowej. Zapomniałem o jednym, w XXI wieku autorzy nie mają zielonego pojęcia o superbohaterach, ich wyobraźnia zostaje skarcona przez oczekiwania, a producenci stali się leniwymi grubasami, którzy przeliczają dolce w gabinetach studia. Superman przestał być ikoną człowieczeństwa, jest marką oraz kodem kreskowym wielkich wytwórni, którzy nie kochają własnych maskotek. Oto Superman XXI wieku - wrzucony w kartonowy system, gdzie rządzą układy, jego blask maleje, gdy musi ustąpić miejsca kreskówkowym złoczyńcom, przebijać się przez miasto, gdzie wieżowce toną w efektach komputerowych. ,,Kiedy wszyscy są super, to nikt nie jest super'' - mawiał pan Iniemamocny z animacji wydanej w 2004 r. To przykre, że świat zbłądził, materialiści stali się ważniejsi od artystów. Wykalkulowali, jak sprzedać Supermana, jak sprzedać jego marzenia. Niepokojący jest fakt, jak próbuje grać na sentymentach - w napisach początkowych mamy odniesienie do wersji z lat 70., gdzie litery są laserowe, a ścieżka dźwiękowa od Johna Williamsa powtarza znany kawałek kina Richarda Donnera z ubiegłej dekady. To bezczelna podróbka, a potem jest jeszcze gorzej.