Odnalazłem dosyć zaskakujący portret o dojrzewaniu w cieniu mrocznej wojny. Gdzie nieobecność męża prowadzi mężatkę w krąg zdrady z młodszym kochankiem, nastoletnie dziewczyny same inicjują cielesne odkrycia, a szkoła jest pretekstem dla rozbudzonych chłopców, którzy szeptem wypowiadają słowo ,,orgia''. Nominowany laureat m.in. do Złotego Niedźwiedzia sprawił, że musiałem odrobić zaległości. Bohaterem historii jest Stig - piętnastoletni ciemny brunet, w którym podkochują się dorastające dziewczyny z sąsiedztwa, które przez okno obserwują, jak wynosi śmieci do kubła. Niezdrowa obsesja na punkcie blondyna nie jest przypadkowa - są zaintrygowane jego delikatną urodą, choć nie powiedzą na głos o swoich fantazjach. Potajemnie marzą o jego ramionach w pomieszczeniach zamkniętych na klucz do odwołania. To miłe zaskoczenie, że ciężar uwagi nie spada na młode kobiety, lecz na spojrzenie nastoletniego chłopaka, który odkrywa pożądanie do nowej nauczycielki, co przeprowadziła się z dużego miasta na publiczną uczelnię.
Stig (Johan Widerberg) jest opanowanym uczniem, który wchodzi w dorosłość okrężną drogą - poznaje smak pierwszej miłości z ust starszej kobiety z tej samej szkoły, w której prowadzi zajęcia z biologii (och, brzmi jak nawiązanie do męskich fantazji). Cała klasa, dosyć nieświadomie, w wyniku zauroczenia, podkochuje się w nowej pani z okularami na nosie i figlarnej fryzurze z dawnej epoki. Pani Viola (Marika Lagercrantz) - zgrabna, smukła mężatka zmęczona wyjazdami męża na front - znajdzie ukojenie w młodszym wychowanku. Jest to standardowe naruszenie zakazanej strefy - ukrywanie własnego pożądania przed pracownikiem ze szkoły. Za kamerą stanął wielokrotnie nagradzany Bo Widerberg - nieco niszowy filmowca ze Szwecji, ale zdążyłem go pokochać po takich produkcjach, jak ,,Dzielnica kruków'' (1963) czy ,,Człowiek na dachu'' (sensacyjny thriller z 1976 r. nawiązujący do ,,Francuskiego łącznika''). Z resztą Szwedzi słyną z niekomfortowych sytuacji. ,,Moja siostra, moja miłość'' (1966), to jeden z takich przypadków, gdzie szwedzka produkcja podejmuje się kazirodczych motywów. Tym razem zboczenie trafia w inny rejon, bo ukierunkowany w dziką namiętność, jak mężatka z premedytacją daje się uwieść, żeby zapomnieć o obowiązkach małżeńskich. Jej małżeństwo wydaje się ,,skończone'' - wiecznie zapijaczony Kjell (Tomas von Bromssen) wraca do domu bez życia. Twarz męża wygląda, jakby rzeczywiście odczuwał ujemne skutki alkoholu - przemęczona, obolała oraz nabrzmiała od niekończącej się dawki legalnego narkotyku. W domu jest bardziej gościem, niż gospodarzem. Mimowolnie zaprzyjaźnia się z ,,kochankiem'' żony mając na uwadze, że wie o schadzkach. Potencjalny kastrat, który woli towarzystwo butelki od żony.
Oglądamy, naprzemiennie, krótkie urywki ze szkolnej ławki oraz ujęcia w prywatnych mieszkaniach, gdzie Stig zafascynowany drobnymi detalami, jak łańcuszek na szyi oraz ciepłe spojrzenie starszej kobiety kieruje go w stronę niefortunnego romansu z przypadku. Szerokie usta, głębokie oczy schowane za okularami stają się początkiem lubieżnej miłości. Viola daje się ponieść emocjom całując się z młodszym chłopcem w chwili uniesienia. Viola pod pozorami eleganckiej, kulturalnej nauczycielki wyzwala w sobie wulkan namiętności - rozgrzewając pościel z uczniem, którego sama zaprasza do sypialni. Nie ukrywa tego zafascynowania, jak sam uwodziciel, który pierwszy podjął się mocnego, frontalnego ataku na kobiece usta. Inicjując nieproszony pocałunek na korytarzu w przypływie impulsu targanego fantazją. Viola bez wahania zaprasza go do mieszkania, gdzie może kontynuować swoją zakazaną melodię. Niezaspokojona starsza pani wie, co robi i wykorzystuje tę przychylność, dopóki jej atrakcyjność jest na fali wznoszącej. Poniekąd nie odmawia sobie skrywanej erotyki - nagie ciała paradują w szybkich ujęciach, choć najciekawsze jest to, jak pokazuje zbliżenie. Drobne sceny, jak odpina guziki od ubrania, czy całowanie po kątach dobrze oddaje naturę związku bez związku. Ukrywanie się przed światem, udawanie, że do niczego nie doszło. Tymczasem spoglądają z ukosa, mierząc się zapraszającymi sugestiami, wyglądają za twarzą ukochanej/ukochanego z oddali. Wysyłają sobie komunikaty niewerbalne oraz nieformalne, żeby nikt nie wiedział, że doszło do rozbuchanego kontaktu.
![]() |
Foto. Det Danske Filminstitut |
Skrytość, to słowo klucz. Nastoletnie dziewczyny z bloku mają ,,ochotę'' na kolegę z sąsiedztwa, mąż pije, żeby zapomnieć o koszmarze wojny, w której bierze udział. Mężatka oddaje się uczniowi nie dlatego, że to nieskazitelne uczucie, ale ucieczka od rozczarowującego małżeństwa. Młode panny z liceum wcale nie są lepsze - kieruje nimi pożądanie, które bywa uwłaczające, kiedy ciało zostaje odrzucone przez kawalera. Utyka w poważnym dramacie, lecz nie ukrywa zabawnej intonacji - przelotny romans nauczycielki, to ulotna przyjemność. Kiedy Stig pyta, dlaczego się nie rozwiodła - raczej informuje, iż nie chce go opuszczać, gdyż namiętność opadnie, a młodszy blondyn zrozumie, że nie tędy droga. Stig balansuje na krawędzi, bo rozmawia koleżeńsko z mężem Violi, przynosi jej kwiaty w dniu urodzin, a jednakowo staje się rozbudzony względem młodszych panienek, gdyż mają ochotę na niewybredne, rozpalone igraszki. Jego matka nawet się nie domyśla, jak szybko wszedł w zakazaną strefę. Uciechy są krótkotrwałe, ponieważ autor skupia się na wątkach pobocznych, które oddają sedno tych postaci, ponieważ zmagają się z własnymi problemami. Sekretne całowanie nauczycielki po szyi w ciemniejszym zaułku, karteczki dla panny, żeby ukryć przypływającą namiętność, która nie chce zgasnąć. Szwecja, jak skutki wojny nie mają takiego znaczenia dla narracji, jak mógłbym się spodziewać. Mógłby dziać się w Finlandii czy Grecji, i nie zauważyłbym żadnej różnicy. Wojna jest tłem dla dramatu żołnierza, rozhisteryzowanego przez alkohol i emocje, co upominają się o ujście.
Obserwuję zwyczajne życie uwikłane w zaszyfrowane zauroczenie, gdzie skryte pocałunki są tajemnicą dla reszty. Viola prędko usuwa się w cień, bo nigdy nie była bohaterem pierwszoplanowym. To młody Stig przejmuje ekran, gdyż przedwcześnie dorasta - sypia ze starszą, poznaje los wojskowych, którzy mogą nie wrócić z pola bitwy, dlaczego mąż Violi popadł w pijaństwo oraz pojmuje żarty ludzi, którzy przeżyli więcej niż okrucieństwo świata zewnętrznego. Z początku przeszkadzała nadmierna maniera romantyzowania zdrady, bo nauczycielka ma powody (słuszne czy nie), dlaczego oddała się młodszemu, lecz na przestrzeni filmowej okazuje się najsmutniejszą postacią w tej opowieści. Nie widzi przyszłości dla własnego małżeństwa, a kochanek jest tylko maścią na ból - środek, który kiedyś się skończy, jak młodzieńcza pogoń za przyjemnościami bez jutra. Sama zaczyna zapijać smutki butelką wina nie dostrzegając własnej ułomności postrzegania, dokąd prowadzi nieślubny romans. Rozbudzona seksualnie, na nowo poczuła się atrakcyjna w oczach młodszego mężczyzny, lecz skutki będą opłakane w finale. Za bardzo uwierzyła, że ciałem zatrzyma dorastającego chłopca, dla którego życie dopiero się rozpoczęło.
Nie potrafi dostrzec błędnego myślenia - pod koniec seansu staje się wręcz obrzydliwa, karykaturalna i obsceniczna, a jej czar oraz słodycz ulega paskudnym emocjom, ponieważ sama czuje się zdradzona, kiedy Stig przestaje ją traktować, jak ulotną kochankę. Poniekąd doznała tego samego upokorzenia, co jej mąż, kiedy domyślił się przykrej wiadomości o niewierności. Viola panicznie boi się utraty, ponieważ wie, że to jej ostatnia przygoda. Próbuje wyprzeć się tej namiętnej znajomości, lecz nie potrafi, bo za bardzo zakosztowała nowych przyjemności. To przykre, że młody chłopak dał się wciągnąć w niemoralną grę, a cicha nauczycielka wybucha niekontrolowalnym pożądaniem. Jako sposób na niezaspokojone małżeństwo.
Dania, Szwecja, 1995, 130'
Reż. Bo Widerberg, Sce. Bo Widerberg, Zdj. Morten Bruus, prod. Per Holst Filmproduktion, Det Danske Filminstitut, Nordisk Film & Tv-Fond, wyst.: Johan Widerberg, Marika Lagercrantz, Monica Stenbeck, Nina Gunke
0 Komentarz(e):
Prześlij komentarz