tag:blogger.com,1999:blog-7225826865780516043.post3807883556514693050..comments2024-03-25T20:07:00.887+01:00Comments on Radość z pisania: Alan Moore i epokowa wizja (super)bohaterów: Strażnicy - A któż pilnować będzie strażników?Chrishttp://www.blogger.com/profile/15804601766435252090noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-7225826865780516043.post-52268754667404907032014-07-06T22:38:04.888+02:002014-07-06T22:38:04.888+02:00Jasne, że tekst nie został w pełni dokonany, o czy...Jasne, że tekst nie został w pełni dokonany, o czym właściwie wspominam na końcu artykułu. <br /><br />Uważam, że Moore nie jest w stanie nic lepszego napisać, bo nigdy nie przebije tego, czego dokonał w 86'. Zmienił oblicze komiksu. ,,Zabójczy żart'' - świetnie się czyta, bo łykam wszystko, co jest o Batmanie, ale ,,Strażników'' nie przebija. Sam Alan Moore stwierdził, że dla niego to słabe dzieło. ,,Prosto z piekła'' - ciekawa próba rozstrzygnięcia kim był Kuba Rozpruwacz. Szkoda, że film na jego podstawie został ,,skopany''. ,,Zagubione dziewczęta'' - nie podeszły mi.<br /><br />Zresztą, to jest moje zdanie i nie trzeba się z tym zgadzać. Możesz myśleć inaczej, ale ja dalej uważam, że to jest próg jego możliwości. Artykuł pisałem dawno temu, więc dzisiaj dopisałbym ciąg dalszy, gdybym tylko miał chęci...Chrishttps://www.blogger.com/profile/15804601766435252090noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7225826865780516043.post-28220973317445917152014-07-06T17:14:51.307+02:002014-07-06T17:14:51.307+02:00Jestem właśnie po lekturze ,,Strażników", lec...Jestem właśnie po lekturze ,,Strażników", lecz nie oglądałam jeszcze filmu. Przeprowadzona przez Ciebie analiza komiksu jest w gruncie rzeczy szalenie powierzchowna... To dzieło posiada wiele wymiarów i można je rozmaicie odczytywać, co zostało tutaj pominięte. Dodatkowo robisz niestety mnóstwo błędów ortograficznych oraz gramatycznych, co wpływa negatywnie na odbiór Twojego tekstu. Pisząc o tym, że Alan Moore zapewne nie napisze już nic tak dobrego wykazujesz się nieznajomością jego bibliografii. Co z "Zabójczym żartem", "Prosto z piekła", czy chociażby "Zagubionymi Dziewczętami"? <br />Enea Anonymousnoreply@blogger.com