niedziela, 4 maja 2014

Enemy - Minirecenzja zakręcona w pajęczynie

Polecono mi tytułowy film i postanowiłem podzielić się z Wami moją opinią na jego temat. Gdy dowiedziałem się, że w głównej roli występuje Jake Gyllennhaal, byłem jeszcze bardziej ciekawy w jak dziwną postać tym razem się wcielił. W zasadzie aktor z Piasków czasu wypada w filmie najlepiej. Gdyby nie on, nie mielibyśmy na czym oczy zawiesić. Dominującym kolorem jest sepia, a wiele scen odbywa się w ciemnych pomieszczeniach o nasyconym kolorze. Tylko na zewnątrz jest na tyle światła, by się w tym świecie nie udusić.

Bohaterem opowieści jest Adam Bell, nauczyciel historii, który obejrzawszy film pt. ,,Dla chcącego nic trudnego'' odkrywa, że aktor tam grający jest do niego podobny kropka w kropkę. Postanawia go odnaleźć i się z nim spotkać. Czy to dobra decyzja?




Film sunie się leniwie, jest wyciszony, a muzyka pojawia się okazjonalnie. Podczas seansu pojawia gargantuiczna pajęczyca i splątana sieć z wielokrotnym jej wykorzystaniem dla symbolicznej treści filmu. Obraz jest stonowany i niecierpliwi widzowie mogą popaść w śpiączkę. Jake Gyllennhaal pojawia się w każdej scenie i to on uczestniczy w dwoistej osobowości. Okrycie prawdy prowadzi do zaskakujących wniosków.

Polecam osobom, które uwielbiają motyw rozszczepienia umysłu. Czujecie miętę do filmów pokroju Pająka Cronenberga, albo chętnie obcujecie z Lynchem. Jeśli kochacie zaglądać do głowy postaci na ekranie - ponownie możecie rozwiązać niebanalną zagadkę. Na Enemy trzeba być skupionym, aby dostrzec najdrobniejsze smaczki, które mogą wpłynąć na odbiór całości. Wyłączcie wszystko to, co może Was rozpraszać. Polecam tym, którym nie straszna jest poetyka snu.

Wróg film online

Wyjaśnienie filmu

0 Komentarz(e):

Prześlij komentarz