niedziela, 2 lutego 2014

100 filmów, które trzeba zobaczyć cz.3



Czas leci i regularnie staram się umieszczać filmy, które trzeba zobaczyć. W tym odcinku pojawi się sporo filmów związanych z akcją i inteligentną rozrywką. Nie zabraknie trudnych tematów - odchyleń społecznych, apokalipsy, śmiechu tonącego w smutkach. Kolejna dziesiątka filmów, które trzeba odrobić, jeśli nie oglądaliście.


80.  Tytuł filmu: Mad Max
        Reżyser: George Miller (Australia)
        Rok produkcji: 1979
        Gatunek: Sensacyjny, Sci-Fi
        Czas trwania: 1 godz. 33 min.

Opis: Max, policjant drogówki, naraża się gangowi motocyklowemu. Gdy bandyci zaczynają prześladować jego rodzinę, wypowiada im walkę na śmierć i życie.

Powód: Kino samochodowe w wybornym stylu. Młody Mel Gibson niczym Clint Eastwood na Dzikim Zachodzie. Cichy mruk, indywidualista, nie do powstrzymania. Fantastyczne sceny pościgu, przefolgowana przemoc, gangi motocyklowe, postapokalipsa wyprażona słońcem. Intrygujący obraz przyszłości, na jaki nie byłoby nas stać, i którego nie chcielibyśmy ujrzeć. 

Mimo że się zestarzał, warto odkurzyć i obejrzeć. Jeśli jednak nie lubicie filmów z niskim budżetem, część druga powinna Was bardziej zadowolić. Walka o przetrwanie w tym wydaniu wydaje się bezużyteczna, jeśli nie jest się Mad Maxem.









79.  Tytuł filmu: Dróżnik (The Station Agent)
        Reżyser: Thomas McCarthy (USA)
        Rok produkcji: 2003
        Gatunek: Dramat, Komedia
        Czas trwania: 1 godz. 27 min.

Opis: Przybycie karła, który odziedziczył opuszczoną stację kolejową, staje się wydarzeniem w małym amerykańskim miasteczku.

Powód: Są takie pasje, które sprawiają, że stają się wyznacznikiem naszego życia i nic innego nie ma dla nas wartości, a dla Finbara czymś takim jest kolejnictwo. Film o pięknie przyjaźni, odmienności, prowincji, gdzie można pozwolić sobie na dziwactwo. Odrzucając tym samym zatłoczone mieściny, tętent przejeżdżających pojazdów, opierając się na skromnych przyjemnościach i kameralnym gronie. Satysfakcją, że jesteśmy gotowi ułożyć sobie życie bez ,,obserwatorów''. Wielkie skromne kino. Wybór nieprzypadkowy.







78.  Tytuł filmu: RoboCop 
        Reżyser: Paul Verhoeven (Holandia)
        Rok produkcji: 1987
        Gatunek: Sensacyjny, Sci-Fi
        Czas trwania: 1 godz. 42 min.

Opis: Policjant ginie na służbie. Zostaje przywrócony do życia jako cyborg, którego zadaniem jest zwalczanie przestępczości.

Powód: Przykład filmu sensacyjnego, który ma coś do powiedzenia. Zdegenerowany obraz przyszłości, gdzie policja jest pod władzą przestępców i korporacji. RoboGlina szczyci się ogromną dawką przemocy, całkiem sprawnymi efektami specjalnymi. Wyższy szczebel dyrektorów podporządkowuje sobie roboty pod komendy i wytyczne dla własnych celów. Policjant pod pokrywką nie ma imienia, nie zna własnej przeszłości, ale to się zmienia, gdyż cyborg jest zaawansowaną formą robotyzacji. RoboCop przedstawia postawy demoralizujące. Związki zawodowe są utopią, a człowiek, gdy staje się maszyną, nie ma prawa do własnej egzystencji. Część druga w miarę udana, trójkę omijać.

Jednocześnie obawiam się o nadchodzący restart serii (nowy RoboCop w kinach od 7 lutego), gdyż reżyser może pozbawić tej historii pazura, pozostawiając odbiorcy prostą rozrywkę.








77.  Tytuł filmu: Pianistka (La Pianiste)
        Reżyser: Michael Haneke (Niemcy)
        Rok produkcji: 2001
        Gatunek: Dramat
        Czas trwania: 2 godz. 11 min.

Opis: Ekranizacja powieści Elfriede Jelinek. Skrywająca autodestrukcyjne skłonności nauczycielka gry na fortepianie wikła się w romans ze swoim studentem.

Powód: Studium uzależnienia od seksu, perwersji, zniekształcenia potrzeb na tle seksualnym. Z awersją do mężczyzn i młodych chłopców. Niezdrowej relacji między matką, a córką. Haneke ponownie szokuje. Każe nam przypatrywać się, jak zwykli ludzie, pod maskaradą wrażliwych strun, talentem muzycznym, wyraża się przemoc, tortury i chęć silniejszych, twardszych doznań. Jeden z najmniej dogodnych filmów, jakie oglądałem.








76.  Tytuł filmu: Rocky
        Reżyser: John G. Avildsen (USA)
        Rok produkcji: 1976
        Gatunek: Dramat, Sportowy
        Czas trwania: 1 godz. 59 min.

Opis: Historia Rocky'ego Balboa, boksera-amatora, któremu nadarza się okazja stoczenia walki o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej.

Powód: Jeden z najbardziej motywacyjnych filmów na liście. Bo wykorzystać szansę od losu też trzeba potrafić. I co z tego, jeśli jesteśmy skazani na porażkę?! Nie liczy się wynik, tylko cel i potrzeba udowodnienia sobie ,,Tak, jestem w stanie dokonać niemożliwego!''. Trzeba biegnąć po swoje, nie wycofywać się. Pokazać, na co nas stać. Trening czyni mistrza, a przy takim akompaniamencie każdy czuje się jak zwycięzca. Dziękuję panie Stallone, mistrzu - nie sprzedając scenariusza, sam uwierzył we własne zdolności i możliwości. Na tym się wychowałem!







75.  Tytuł filmu: WALL·E
        Reżyser: Andrew Stanton (USA)
        Rok produkcji: 2008
        Gatunek: Animacja, Familijny, Sci-Fi
        Czas trwania: 1 godz. 38 min.

Opis: Daleka przyszłość. Ziemię opuszczoną przez ludzi próbuje uprzątnąć uroczy robot WALL.E. Pewnego dnia na planetę przybywa EVE – przepiękna, nowoczesna maszyna, która szuka oznak życia.

Powód: Do czego to doszło, by roboty uczyły ludzi miłości? Okazuje się, że machina ma w sobie więcej uczuć niż człowiek. Dotyk zostaje zastąpiony mechaniką. Wall.e ma również przekaz i ostrzeżenie ekologiczne. Jeśli nie zadbamy o błękitną planetę -  będziemy musieli zmienić osiedlenie. Nie potrzeba scenariusza, żywych dialogów, by wzruszyć widza. Wystarczy, że osamotniony prototyp wykaże się i wyrazi to przy pomocy mimiki i gestykulacji. Miłość idealna, i do tego zrobotyzowana. 

Wall.e jest cudem animacji. Jedyny film animowany na mojej liście - tak! nie będzie Króla lwa czy Pięknej i bestii.








74.  Tytuł filmu: Obywatel Kane (Citizen Kane)
        Reżyser: Orson Welles (USA)
        Rok produkcji: 1941
        Gatunek: Dramat
        Czas trwania: 2 godziny

Opis: Po śmierci magnata prasowego i milionera, Charlesa Fostera Kane'a, reporterzy próbują odkryć znaczenie jego ostatnich słów.

Powód: Ten film ma taki status w przemyśle filmowym, że jego rozgłos jest niepotrzebny. Obywatel Kane wyprzedził swoją epokę, a sposób w jaki został zrealizowany, zasługuje na liczne wyróżnienia (ostatecznie otrzymał jednego Oskara). Uważacie, że stare kino jest gorsze? Koniecznie włączcie debiut filmowy Wellesa - po dziś dzień ogląda się go fantastycznie. To stąd filmowcy zapożyczyli wielowątkowość, kręcenie produkcji wstecz, MacGuffin*. Spopularyzował perspektywę holenderską (patrz zdj. wyżej), perspektywę wysoką (polegającą na uniesieniu kamery powyżej linii oczu).

Kane okazuje się człowiekiem chłodnym, egoistycznym, wykalkulowanym w środkach. Otacza się bogactwem i przestrzenią, lecz nikogo nie gości w swojej posiadłości. Pozostaje bogaczem bez ludzkich emocji. Jeden z najważniejszych filmów w dziejach kinematografii!






73.  Tytuł filmu: Bliżej (Closer)
        Reżyser: Mike Nichols (Niemcy)
        Rok produkcji: 2004
        Gatunek: Melodramat, Obyczajowy
        Czas trwania: 1 godz. 44 min.

Opis: Adaptacja sztuki Patricka Marbera. Film opowiada o dwóch parach: dermatologu Larrym i fotograf Annie oraz pisarzu Danie i striptizerce Alice. Ich historie się krzyżują.

Powód: O uzależnieniu od toksycznych związków międzyludzkich. Autodestrukcyjny czworokąt, który nie może się bez siebie obejść. Bardzo dobrze zagrany, inteligentnie poprowadzony. Wszyscy piękni, wykształceni, pożądani przez otoczenie. Relacje damsko - męskie XXI wieku. Dalej już nie można upaść. Mike Nichols w najwyższej formie!







72.  Tytuł filmu: Ed Wood
        Reżyser: Tim Burton (USA)
        Rok produkcji: 1994
        Gatunek: Biograficzny, Dramat, Komedia
        Czas trwania: 2 godz. 4 min.


Opis: Biografia twórcy uważanego za jednego z najgorszych reżyserów w historii.

Powód: Nikt lepiej nie nadawałby się do stworzenia tego filmu, niż Tim Burton o bodaj najgorszym reżyserze, jaki stąpał po ziemi, choć ja tak nie uważam. Burton okazuje się idealnym kandydatem, ponieważ sam w swoich produkcjach zapożycza klisze z wczesnych lat kina, i kicz, robiąc z nich użytek na nowszych technikaliach. Jest w nich pochwała i urok starego Hollywood. 

Ed Wood kręcił filmy w złym guście, ale jest to produkcja o spełnianiu marzeń. Mamy być opozycjonistą wobec tych, którzy wytykają nam amatorszczyznę i lichy ,,talent''. Nawet jeśli nie jesteśmy w czymś dobrzy, a pałamy do tego sympatią, drzemie w nas pasja - nie powinniśmy ulec krytyce, lecz nadal robić swoje. Wielka afirmacja kina - sam z przyjemnością obejrzałem dwa filmy Edwarda D. Wooda Jr. Z miłości do kina.







71.  Tytuł filmu: Podziemny krąg (Fight Club)
        Reżyser: David Fincher (USA)
        Rok produkcji: 1999
        Gatunek: Thriller, Psychologiczny
        Czas trwania: 2 godz. 19 min.

Opis: Dwóch mężczyzn znudzonych rutyną zakłada klub, w którym co tydzień odbywają się walki na gołe pięści.

Powód: Podziemne naparzanki jako sposób na życie. Satyra na społeczeństwo, które pracuje, nawet jeśli tego nie chce. Podziemny krąg to kawałek dobrego kina. Charakteryzuje go czarny humor, krytyka współczesnych postaw: konsumpcjonizmu, konformizmu, chaosu. Ma przegenialny finał z niezłym mindfuckiem. Fincher wystawia nam środkowy palec, bo zapomnieliśmy, czym jest terroryzm konwenansów. Pochwala bunt, anarchię i nonkonformizm. 

Jeden z najbardziej gorzkich, ironicznych i zaskakujących filmów w jednym. Brawa za umieszczenie układu Norton - Pitt (na zdj.), którzy dopełniają cegiełkę do całości dzieła. No nic, trzeba wyjść na ulicę i komuś przyłożyć na znak protestu - może posłowi? 






MacGuffin Termin oznaczający przedmiot, miejsce, cel itp. napędzający fabułę filmu i motywujący działania postaci. Jest ważny nie jako konkretny obiekt (dla widza nie ma znaczenia czym dokładnie jest), a jedynie jako pretekst do zawiązania i przebiegu filmowej akcji.

Stworzenie terminu przypisuje się Alfredowi Hitchcockowi lub pisarzowi Angusowi McPhailowi i wiąże z następującą anegdotą: Dwoje ludzi podróżuje pociągiem, jeden z nich wiezie tajemniczą paczkę. Zapytany przez współpasażera o jej zawartość odpowiada: Ach, to MacGuffin, Ale czym jest MacGuffin?, dopytuje drugi. MacGuffin to urządzenie służące do łapania lwów w Highlands, ciekawski pasażer dziwi się: Ale w Highlands nie ma żadnych lwów! W takim razie to nie jest MacGuffin, stwierdza właściciel paczki.

0 Komentarz(e):

Prześlij komentarz