czwartek, 19 września 2013

Retro wspomnienia: 13 posterunek



Śmiało mogę zadeklarować, że jest to jedna z najbardziej zabawnych komedii polskich wszech czasów. Serial nie ma słabych punktów, no może poza jednym, kończy się na dwóch sezonach. No, ale z tego powodu, że serial obniżył loty i za często popadał w irracjonalny i głupawy żart, który w pierwszym sezonie był lepiej wyważony. Mimo słabszej jakości, naprawdę nie potrafię zdzierżyć, dlaczego tak szybko musieliśmy opuścić Kasię i resztę załogi. 


Mnóstwo gagów, odniesień do rzeczywistości i popkultury (dla graczy, dla znawców filmowych). Odniesienia do poprzednich odcinków też się przytrafiły, więc warto było oglądać po kolei. Najbardziej rozbawia fakt, że mamy do czynienia z nieudolnymi policjantami, ale w tym tkwi, a raczej tkwiła siła w tym serialu. Absurd potrafił sięgać do rozmiarów niepohamowanego śmiechu. Komizm sytuacyjny stanowi tu częsty powód do otwarcia buzi. Przede wszystkim zadbano o postacie drugoplanowe, które powodowały zawsze kłopotliwe sytuacje, dzięki którym dobrze się bawiliśmy. Polski humor, który odpowiada mi do dziś i wciąż nie mogę się nadziwić pomysłom, jakie twórcom wpadło do głowy. 

Wszystko ze sobą współgra. Arni, karykatura Arnolda Schwarzeneggera. Stępień, z groteskowymi okularami, a bez nich kompletny ślepiec potykający się o biurka i całkowity brak umiejętności rozpoznania osła od psa... Typ macho, ślepy policjant, jąkała, inteligent robiący z siebie głupka, komendant, który potrafił oddać swoje miejsce posterunkowemu, gdy czuł presję i grunt pod nogami. Dwie panie, które szukały miłości u towarzyszy na 13 posterunku. Radosna trzynastka. I nie przeszkadza fakt, że akcja dzieje się w jednym miejscu, jest bardziej zabawnie niż na niejednej imprezie i w serialach, których ogląda się z różnych miejsc, a nie potrafi zaciekawić. 







2 Komentarz(e):

Unknown pisze...

mój ulubiony serial :) nawet w tych obrazkach pod komentarzem jest liczba 13 :)

Chris pisze...

Niewątpliwie wiele osób darzy tą serię ogromnym sentymentem. Dzisiaj takich seriali się już nie spotyka, więc nie pozostało mi nic, jak o nim wspomnieć w moich retro wspomnieniach.

Pozdrawiam :)

Prześlij komentarz