niedziela, 22 września 2013

,,Kawa i papierosy'' - życie na nałogach, czyli filmowy traktat słowami Chrisa

Śmierć czeka tych, którzy kopcą i piją na potęgę (nie tylko kawę).


,,Uspokajacze'' nadają się do wszystkiego i przy wszystkim. Przy rozmowie (O Elvisie Presleyu?) i czytaniu książki. Nie ważne kto, kobieta, czy facet, poczęstuj nieznajomego, a z kuzynami lub kuzynkami pij i pal, jeśli to robią (ironiczna uwaga). Przy poznaniu nowych osobistości, otwórz się. Kosztuj kawy, skręta przyjmij, słuchaj muzyki z szafki grającej, jak jesteś w kawiarni. 





Jeśli nie możesz zapalić, odkładasz fajkę do pudełka z rozczarowaniem na twarzy. Nawet jeśli rzucisz tytoń, możesz go odpalić - przecież tak dawno nie paliłeś. Tak dla odmiany, by przypomnieć sobie smak i widok wypuszczanego dymu. Kawa i papierosy łączy ludzi. Poznają się dzięki własnym nawykom. Jest wspólnym dobrem i nie martwią się, że kawa powoduje osłabienie uzębienia i może wynikać z niej osteoporoza a papierosy wywołują raka i wszelkiej maści choroby. Substancje smoliste wciągają, kawa o poranku, kawa przed snem i obowiązkowy szlug w ustach. Czego chcieć więcej, gdy szczęście sięga zenitu? 

Dziś - kawa i papierosy, dawniej - kawa i ciastka. Albo jedno i drugie ;)


Ja dodałbym ciasto do spożycia. Zamiast papierosów, cygaro po posiłku, ewentualnie cygaretkę. Zamiast smolistej, czarnej kawy, poprosiłbym o rozpuszczalną. 

W sam raz na niedzielne popołudnie.


,Kawa i papierosy ze sobą pasują'' - pada stwierdzenie w filmie Jarmuscha.


                                     

0 Komentarz(e):

Prześlij komentarz