sobota, 24 sierpnia 2013

Dziwne twory - Tetsuo: Człowiek z żelaza

Dziwne twory, to zespół produkcji, które oznaczać się będą tym, że są dla wybranego odbiorcy. Wąskiego grona entuzjastów. Posiadać będą sceny wpływające na nasz umysł (wyobraźnię). Ekstrawaganckie, ekscentryczne, nieprzyzwoicie wyobcowane od tego, do czego zdążyliśmy się przyzwyczaić. Dla ludzi o mocnych nerwach, twardych żołądkach i ,,spokojnych'' oczach. Lubujących się w czymś, co trudno ocenić, zrozumieć, a nawet polubić?


Pierwszy wybór padł na ,,Tetsuo: Człowiek z żelaza'', film, który całkowicie tyranizuje ,,banie''. Mimo, że trwa zaledwie 67 minut, dotrwanie do końca seansu nie wydaje się aż tak oczywiste. Historia jest prosta (powierzchowna bzdura). Poznajemy człowieka, który w jakieś ruderze wszczepia sobie w nogę kawałek metalowego pręta, a po chwili doznaje wypadku samochodowego. I wszystko byłoby normalne, gdyby nie to, że naszym bohaterom (tak, jest także druga postać i kobieta) wyrastają mechaniczne, zardzewiałe żelastwo na twarzy, wzdłuż całej szerokości i długości ciała, oblepiając ich tym w krótkim czasie. 



Nic nie widzę przez to żelastwo!
                               
Film stworzony jest poprzez dynamiczny montaż, który potrafi wywrócić oczy do góry nogami, tempo będzie narastać coraz mocniej, by zwolnić, a pod sam koniec znów zacznie molestować wasze oczodołki. To, co się dzieje na ekranie jest porażające. Wymieszane: gore, thriller erotyczny, surrealizm z metalem. Postępująca technika, która przerosła człowieka jest niesamowicie wymowna. Chaos, brud i metaliczny klimat potrafi zniszczyć szare komórki. Komu polecić? Jeśli nie strawisz pierwsze 5 minut, dalsza część filmu jest pozbawiona sensu. Niewykluczone, że to co zobaczysz na monitorze, może wywołać szok. To estetyka innego kalibru. Industrialny eksperyment dla ciekawskich. Jeśli utracisz kontakt z własnym umysłem, a jest taka możliwość, nie jest to film dla ciebie. Dobrze się zastanów, zanim się ,,podczepisz''.




0 Komentarz(e):

Prześlij komentarz